Mieszkał przed wiekami na wyspie Wolin chłopak bardzo płochy imieniem Wić. Przystojny był niezwykle więc kochały się w nim wszystkie dziewczyny z okolicy, lecz ten gdy jeszcze był młody nie w głowie miał amory, bawił się dniami całymi beztrosko, a gdy wąs zaczął mu rosnąc poczuł wolę nieba i coraz zuchwalej na swe sąsiadki spoglądał. Czerwieniły się więc panny pod gorącem tych spojrzeń. Nie raz, nie dwa skradł też ukradkiem której całusa, taki był z niego frywolnik. Każdej też, która na więcej mu pozwoliła miłość dozgonną przysięgał, a one za to kochały go jeszcze bardziej. Wysoki, szczupły blondyn miał podejście do dziewcząt, a z nich wszystkich najmilsze były mu cztery. Żadnej nie myślał z nich brać za żonę i rodzinę z nią zakładać, lecz każda urok miała dla niego, bo różniły się od siebie jak cztery strony świata. Spoglądali z nieba bogowie pogańscy na próżne życie Wicia i...
kiwali tylko głowami z politowaniem, aż do chwili gdy ten nie zaczął przeciw ich mocy bluźnić i z obrzędów ich kpić otwarcie. Ostatecznie postanowili go ukarać, gdy rozkochał w sobie kapłankę ze świątyni boga słońca, tak że ta uciec z nim nawet chciała do krain odległych. Odwróciło się więc niebo od Wicia i za karę zamieniony został w roślinę, która do dzisiaj przytula się do drzew pięknych, obejmując je swymi pędami, tak jak to kiedyś robił beztroski chłopak z pannami. Nadal niezwykły pociąg budzi u płci żeńskiej, lecz tym razem przez wzgląd na swe śliczne kwiaty.
Gatunek wiciokrzew pomorski to zdrewniałe pnącze występujące w Europie zachodniej i południowej. W Polsce osiąga wschodnią granicę występowania.
Często uprawiana ze względu na efektowne kwiaty. Kuliste, czerwone owoce są lekko trujące.
Roślinę możemy spotkać w lasach, gdzie rośnie jako podszyt. Jest gatunkiem światłolubnym.
W kulturze pojawia się w legendzie o Tristanie i Izoldzie. Jest symbolem uścisków kochanków.
Często uprawiana ze względu na efektowne kwiaty. Kuliste, czerwone owoce są lekko trujące.
Roślinę możemy spotkać w lasach, gdzie rośnie jako podszyt. Jest gatunkiem światłolubnym.
W kulturze pojawia się w legendzie o Tristanie i Izoldzie. Jest symbolem uścisków kochanków.