DIABEŁ I KOSMA


Dziewczyna o imieniu Kosma i jej stary ojciec Maciej przeżyli rodzinną tragedię, gdyż nocą spłonął im cały dobytek, dom wraz z kuźnią. Kuźnia była ich źródłem utrzymania. Tragedią tą jaka ich spotkała są zrozpaczeni i załamani. Próbuje to wykorzystać diabeł w celu zdobycia ich dusz. Namawia starego Macieja i jego córkę do podpisania cyrografu w zamian za worek dukatów. Diabeł daje Maciejowi kilka dni do podjęcia ostatecznej decyzji. Jednak jest przekonany o swoim zwycięstwie nad człowiekiem. Zaprasza starego kowala i jego córkę do karczmy na zabawę. Tam diablik próbuje poprosić dziewczynę do tańca. Ta jednak rezolutnie odpowiada mu, że nie jest do tańca odpowiednio ubrana. Nie ma sukni i bucików. Diabeł prosi, więc pająki o utkanie cienkiej sukienki z kropel rosy, a sowę o uszycie bucików z koralików jarzębiny i przynosi dziewczynie gotowe ubranie. Następnie ponownie prosi ją do tańca. Ta jednak odpowiada mu, że ma twarz pobrudzoną przez sadzę i dym. Chciałaby umyć się w źródlanej wodzie. Jednak do przyniesienia wody wręcza diablikowi durszlak. Do północy diabeł nie zdołał spełnić życzenia dziewczyny, nie przyniósł jej wody.

Z takiego obrotu sprawy Kosma, była bardzo rada, gdyż taniec z diabłem był dla niej poniżający. Kusiciel jednak pamiętał o rozmowie i obietnicy starego Macieja, co do podpisania cyrografu. Kowal jeszcze przed podpisaniem dokumentu zażyczył sobie od diabła za swoją rogatą duszę, tyle pieniędzy, ile zmieści się w piaście koła. Koło przesunął nad otwór w piwnicy w momencie, gdy diablik udał się do piekła po złoto. Nie zauważył podstępu starego człowieka. Kilkakrotnie napełniał złotem piastę koła, jednak pieniądze wpadały w otchłań piwnicy.


Za swoją naiwność i głupotę diablik został surowo ukarany przez swoich przełożonych. Mądry Maciej i Kosma przechytrzyli w ten sposób młodego diablika.



Opowieść pochodzi ze strony http://www.interklasa.pl/portal/dokumenty/r093/legendy.htm autorzy: Karolina Krzypkowska, Joanna Wasilewska