Na podkarpaciu na jednym ze wzgórz, które zwie
się Rysowany Kamień znajduje się spory głaz, na którym wyryte zostały
tajemnicze znaki. Co znaczą i skąd się wzięły? Opowiada o tym ta legenda:
Dawno temu w Wielki Piątek z jarmarku z Jodłowej szedł jeden z
miejscowych chłopów. Był zadowolony z życia gdyż udało mu się bardzo dobrze
sprzedać krowę. Za uzyskane pieniądze poczynił sporo zakupów, które niósł do
domu. W swej przepastnej parcianej torbie na sznurku niósł słoninę, bochenek
chleba, kilka pęt kiełbasy, butlę wina oraz zwój banknotów.
Zbliżała się Wielkanoc, więc cieszył się, że będzie co na
świąteczny stół postawić, a i pieniądze się przydadzą, bo nowe narzędzia chciał
kupić. Zbliżało się południe. Słońce było już wysoko, więc mocno przygrzewało.
Droga schodziła do lasu. Chłop poczuł ulgę, gdy gęste drzewa przesłoniły
promienie słoneczne. Przyspieszył kroku, bo droga przed nim była jeszcze długa.
Gdy był już zmęczony, przy leśnej drodze zobaczył w cieniu drzew dużych
rozmiarów kamień, usiadł aby chociaż chwilę odpocząć. Wtedy to do dzieła
przystąpił jeden z biesów żyjących w tym lesie. Postanowił sprowokować chłopa
do popełnienia grzechu. Starał się tak skutecznie, że w końcu udało się go
omamić i namówił go, by nie zważając na post zjadł pęto kiełbasy, którą niósł
ze sobą.
Wówczas diabeł postanowił chłopa ukarać i przyczynić
się do skazania go na potępienie. Przybrał przeto postać ogromnego wilka, po
czym wyszedł zza drzew i ukazał się siedzącemu na kamieniu mężczyźnie, a ten
znieruchomiał. Nigdy wcześniej nie widział tak wielkiego wilka. Kiedy zwierzę
otworzyło pysk jego oczom ukazały się białe kły. Z pokrwawionymi ślepiami i z
pianą na pysku rzucił się nagle w kierunku przerażonego chłopiny. Ten jednak
zachował tyle zimnej krwi, że pochwycił oburącz łańcuch, na którym wcześniej
prowadził krowę i zaczął okładać wściekłą bestię. Nie na wiele się do zdało. Z
upływem czasu zwierzę zadawało słabnącemu coraz więcej ran broczących krwią. W
końcu chłop przewrócił się. Bestia jakby tylko na to czekała. Pochwyciła
rannego w swą paszcz i zagryzła go na miejscu.
Niemym świadkiem tego wydarzenia pozostał kamień, na
którym po dziś dzień pozostały ślady od uderzeń łańcucha, ślady ogromnych
pazurów wilka, oraz wgłębienie w miejscu gdzie biedny chłop jadł swoją
kiełbasę.
Rysowany Kamień - tą
nazwę oprócz głazu nosi też wzniesienie w Paśmie Brzanki na północny-zachód
od miejscowości
Liwocz.
Przez Rysowany Kamień przebiega
też pieszy szlak turystyczny.