BURSZTYNOWE ŁZY JURATY
Bałtyk
,
bursztyn
,
Jurata
,
królowa
,
miłość
,
pomorskie
,
pomorze
,
rybak
,
syrenka
,
zakochani
,
zamek
Na dnie Bałtyku stał niegdyś zamek cały z
bursztynu, wspanialszy od wszystkich wybudowanych kiedykolwiek na lądzie.
Zamieszkiwała go morska królowa Jurata. W zgodzie z nią żyła też ludność
okoliczna za co Jurata łowić im ryby ze swego morza pozwalała. Żaden rybak w
morze nie wypłynął nim ofiary jej nie złożył w postaci kawałka chleba. Wracali
zaś z połowu z sieciami pełnymi od łososi, sandaczy i makrel.
Działo się dobrze, aż do chwili gdy młody rybak imieniem Kastytis święte
prawo złamać postanowił. Syreny doniosły o zuchwałym postępku swej pani, a ta
ukarać go postanowiła. Lecz gdy tylko wyjrzała na powierzchnię wody i chłopaka
zobaczyła sieci zarzucającego, zakochała się w jego kręconych lokach i oczach
złotych jak bursztyn w jej pałacu. Zaprosiła go do siebie, a że ona też
spodobała mu się ogromnie, zamieszkali razem dzięki magii pod wodą i żyć mieli
wiecznie młodzi i zakochani.
Lecz jak wiadomo prawdziwe szczęście wiecznie trwać nie może, tak i ich
miłość miała się wkrótce zakończyć za sprawą jej ojca Neptuna, który
dowiedziawszy się o tym romansie w gniew wpadł i zamek postanowił zniszczyć.
Kto widział bowiem, by królowa morza żyć miała z mężem śmiertelnym, rybakiem
ubogim na dodatek. Piorunem jednym rozbił całą ogromną budowlę na kawały. Nie
przeżył tego Kastytis, a Jurata w grocie na dnie morza odtąd miała rozpaczać na
wieki.
Tak
siedzi po dziś dzień zamknięta królowa, opłakując swego lubego. Każda zaś łza,
która spadnie z jej policzka zamienia się w mały kawałek bursztynu i pływa
swobodnie, aż jakiś inny rybak wyłowi ją kiedyś i użali się nad losem
nieszczęśliwej.
Jurata
występuje nie tylko w kulturze polskiej, lecz również litewskiej. Znana też pod
imieniem Jurate lub Jurasmat. Według jednych była syreną, innych królową morza.
Legenda
o Juracie i Kastytisie po raz pierwszy została zapisana w 1842 roku przez
Ludwika Adam Jucewicza.