LEGENDA TORUŃSKICH PIERNIKÓW

Mieszkał niegdyś w Toruniu stary piekarz Bartłomiej. Pomagał mu w pracy czeladnik, równie znający swe dzieło jak i sam mistrz, lecz z tą różnicą, że temu na sławie nie zależało. Chłopak kochał się w pięknej jedynaczce Bartłomieja, lecz rodzina dziewczyny nie chciała wydać panny za biednego piekarczyka. Na zięcia upatrzyli sobie tłustego szlachcica dużo starszego od panny. Cóż mógł dać jej młody chłopak ponad słodkie ciastko i polne kwiatki. Szlachcic zaś obsypywał ją biżuterią ze szczerego złota. Pewnego dnia, gdy chłopak zrywał dla panny niezapominajka znad brzegu strumyka, zobaczył tonącą pszczołę...
Uratował biedną wyciągając ją z wody. Gdy owad osuszył skrzydełka odezwał się do piekarczyka –W podzięce wyjawię ci sekret, dodaj do ciasta miodu słodkiego i zobaczysz co się stanie. Gdy spóźniony przyszedł do piekarni dowiedział się, że jutro sam król zjedzie do Torunia i mają zamówienie na 1000 ciastek dla rodziny monarszej. Zrobił więc jak radziła mu pszczoła, a gdy król posmakował ciastka, tak przypadły mu do gustu, że miasto uzyskało przywilej aby po wsze czasy mieszkańcy mieli prawo wypiekania pierników miodowych i wysyłania ich do innych miast. Działo się to w 1557 roku. Sukces chłopaka sprawił, że rodzina dziewczyny przychylnie podeszła do ich ślubu. I po kilku miesiącach odbyło się huczne wesele, a młodzi żyli później długo i szczęśliwie.
Dla Torunia tym jest piernik, czym dla statku dobry sternik”
Pierniki są specjałem kulinarnym wyrabianym w Toruniu już od średniowiecza. Marka znajduje się na 19 miejscu pod względem rozpoznawalności konsumenta.
Ciasto wyrabia się ręcznie, z mąki, miodu, mleka i przypraw.
Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger