MIŁOŚĆ KRZYŻAKA

Kto był w Węgorzewie ten widział z pewnością tamtejszy zamek, ale mało kto wie, że czasami o północy w komnatach tegoż zamku słychać ciche wyznania miłosne, nie wiadomo przez kogo szeptane. Skąd głosy owe dochodzą o tym mówi nam legenda tak stara jak i sama budowla.
W czasach gdy na ziemiach tych rządy sprawowali krzyżacy, wielu młodych z całej Europy podsycanych opowieściami o chwale i zasłudze zakonu składało śluby ubóstwa i czystości, aby stać się Krzyżakami. Wśród tych młodzieńców był też Ulryk, wiedziony ideałami wstąpił w ich szeregi. Szybko jednak rozczarowało go życie jakże dalekie od wyobrażeń. Poznał też dziewczynę z tych stron, tak ładną, że...

gdy patrzył w jej oczy zapominał, że jest zakonnikiem. Wymykał się więc nocami za mury, aby doznawać z nią rozkoszy. Lecz tajemnica wyszła na światło dzienne, gdy wydał go jeden z braci, który zauważył jego ucieczki. Schwytanego Ulryka i jego pannę zamurowano w kaplicy przy rogatkach traktu do Giżycka. Od tamtej pory zjawy można usłyszeć o pełni księżyca w komnatach zamkowych.

Zamek w Węgorzewie wybudowany został pod koniec XIV stulecia, był więc jednym z najmłodszych w dawnym państwie zakonnym.
Nieregularny zamek stanowi w swej teraźniejszej formie rezultat licznych przekształceń architektonicznych.
Zamek został sprzedany na hotel w 2000 roku przez ówczesnego burmistrza za kwotę 805 tys. zł. Obecnie nie jest dostępny dla turystów.
Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger