ŚLAD STÓP Z PIECZYSK

Gdy potop szwedzki zalewał nasz kraj w XVI w. Wojska nieprzyjaciela posuwały się blisko wsi Pieczyska, ludność schroniła się w lesie, by chociaż z życiem ujść, jeśli majątek za stracony liczyć już mają. Żołnierze podpalili chaty, wprzódy zabierając z nich co cenniejsze narzędzia. Droga przez las była krótsza, więc tam wypadała im trasa. Mieszkańcy Pieczysk z życiem już się żegnali, gdyż nic ich uchronić przed zgubą nie mogło, gdy na głazie obok drogi, którą wojska zmierzały stanęła niewiasta. Spojrzała groźnie w stronę zbliżających się żółnierzy i nic nie mówiąc ręką im w przeciwną stronę wskazała, gdy wszyscy odwrócili głowy, postać znikła tak samo nagle jak się pojawiła. Na głazie zaś pozostał tylko odcisk bosej, małej stopy. Dowódca oddziału zląkł się tej magii i nakazał swym podkomendnym zmienić kierunek marszu. Mieszkańcy wsi zaś przekonani, że ślad pozostawiła Matka Boska, z wdzięczności kamień do wioski zanieśli, w samym środku go kładąc, a obok niego wybudowali kościół.   Dziś obok głazu stoi też mała kapliczka poświęcona Maryi.

Dzisiaj parafia pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, należy do dekanatu czerskiego, archidiecezji warszawskiej.
Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger