JAK MNICH LATAĆ SIĘ UCZYŁ
Świętobliwy brat Cyprian żył i modlił się w czerwonym klasztorze zbudowanym nad Dunajcem. Oprócz modlitwy w wolnym czasie zajmował się też konstruowaniem urządzeń latających. Odmawiając różaniec w ogrodzie klasztornym zobaczył dwa orły kołujące nad głową, w tym dniu postanowił zbudować skrzydła, tak duże i mocne, że dorosłego człowieka unieść w powietrze bez trudu by zdołały. Gdy były już wykonane, zakradł się nocą aż na szczyt Trzech Koron. Silny wiatr górski zniósł go daleko na południe, tak, że doleciał aż do Tatr. Przelatując nad Morskim Okiem ujrzał go Anioł, który pił czystą wodę. Rozgniewany poraził Cypriana błyskawicą, tak że ten zamienił się w skałę i spadł prosto w przepaść. Od tamtego dnia stoi w mnisim kapturze i pilnuje skarbów ukrytych pod ziemią. Przed burzą zasnuwa się chmurami i zrzuca kamienie, który nieroztropnie zapuszcza się w taką pogodę.
Mnich to góra o wysokości 2068 m n.p.m. stanowi charakterystyczny element w Dolinie Rybiego Potoku.
Podczas II wojny światowej hitlerowcy umieścili na górze od strony Morskiego Oka drewnianą swastykę.
Polacy nocą obluzowali mocowanie, które podczas wichury nie wytrzymało i swastyka runęła w dół.