KLĄTWA PPIRAMIDY FARENHEIDA

Na zachód od Gołdapi, na skraju Lasów Skaliskich w Rapie koło Żabina, w pobliżu Wielkiej Pętli Węgorapy na terenie gminy Banie Mazurskie oczom turysty ukaże się strzelająca w niebo piramida. Mieszkańcy Rapy są w strachu.- kto pierwszy padnie ofiarą zmarłych Farenheitów? - zastanawiają się i wolą już nie zaglądać do tajemniczego grobowca pełnego zmumifikowanych zwłok z odciętymi głowami. Mówią też o klątwie. Ród Farenheitów nie wymarł naturalnie. Został otruty i to przez pomyłkę. Albert, najstarszy syn Heinricha von Farenheita, zakochał się w córce handlowca z Królewca. Część rodziny gotowa była pogodzić się z mezaliansem, część powiedziała: po naszym trupie. Albertowi nie pozostało nic innego, jak przeciwników zgładzić. Sprawę załatwić miał proszony obiad, a dokładnie podany wówczas sos z trujących grzybów. Sos przygotowano. Jednak nieświadoma knowań kucharka podała go w czasie nie tego, co trzeba posiłku. Wracający z kolejnej podróży do Egiptu Heinrich von Ferenheit musiał pochować siedem najbliższych sobie osób. Pięć kilometrów od pałacu postawił im piramidę. W roku 1945 zwłoki były jeszcze całe. Kto i dlaczego odciął im głowy? Nie wiadomo. Okoliczna ludność próbowała tłumaczyć naciąganą legendą, iż zmarli wychodzili o północy z grobowca i grasowali po okolicy - dopiero pozbawienie ich głów zakończyło ten upiorny proceder. Obecnie wnętrze krypty można oglądać jedynie przez boczne, zakratowane okienka, gdyż wejście zabezpieczono murem.

Piramida Farenheitów
Piramida z Rapy to osadzona na czworobocznej podstawie piramida 16-to metrowej wysokości.
W piramidzie pochowano 7 członków rodziny, pierwszą osobę na początku XIX wieku.
Ostatni pochówek w piramidzie miał miejsce w 1849 r. Dzięki niezwykłym właściwościom powietrza wewnątrz piramidy ciała zmarłych uległy zmumifikowaniu. Niestety, po 1945 r. zostały zbeszczeszczone.
Wokół piramidy w Rapie narosło wiele legend, między innymi mówiących o paranormalnych, radiestezyjnych właściwościach budowli i całej okolicy, ale najprawdopodobniej mumifikacja zwłok nastąpiła z powodu odpowiedniego systemu przepływu powietrza wewnątrz grobowca. Egiptolodzy z Warszawy, którzy badali mumie z Rapy, stwierdzili, iż zwłoki nie były specjalnie preparowane za pomocą ziół, czy środków chemicznych. Odkryli natomiast w grobowcu szczepy bakterii oraz pleśnie o silnym działaniu rakotwórczym. Może to być całkiem realna „klątwa Farenheidów”, która spadnie na tych, co odważyli się naruszyć ich wieczysty spoczynek.


Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger