KOLEGIATA W TUMIE

Pewnego lata diabeł Boruta, który siedział pod wierzbą płaczącą obmyślając jakby mieszkańcom Łęczycy dokuczyć zobaczył nadobne dziewczę, które przyszło nad strumień, aby obmyć nogi. Diabelskie serce ujęła owa niewiasta i diabeł zakochał się w niej bez pamięci. Pod postacią pięknego młodzieńca spotykał się z nią codziennie i całymi dniami na krok jej nie odstępował. Dziewczyna była córką ubogiego rolnika, który wraz ze swymi sąsiadami kościół zbudować postanowił. Potrzebowali więc wielu młodych, silnych rąk do pomocy. Dziewczyna skłamała ukochanemu, bo wiedziała, że ten na sam dźwięk dzwonów gęsiej skórki dostawał i poprosiła go o pomoc przy budowaniu karczmy. Tak więc Boruta głazy nosił, a panna strawę budowniczym ważyła. Gdy zaczęto wznosić prezbiterium zrozumiał diabeł jak go oszukano. Ze złości w kupę gruzu chciał mury obrócić, lecz nie mógł przewrócić świątyni. Odcisnął jedynie ślad łapy w kamieniu, który do dzisiaj oglądać w Tumie możecie.
Inna legenda związana z tym miejscem mówi, że Boruta był chłopem, strażnikiem lasów, podległym królowi Kazimierzowi Wielkiemu, który uratował króla przed utonięciem na bagnie. W zamian otrzymał tytuł szlachecki. Wsławił się okrucieństwem i z tego powodu po śmierci zamienił się w diabła, który po dziś dzień grasuje w okolicy Łęczycy. 


Tum

Kolegiata jest najlepiej zachowanym zabytkiem sztuki romańskiej w Polsce.
Zbudowana z granitu, piaskowca i kamienia polnego, oprócz funkcji religijnych miała też charakter twierdzy obronnej.
Wnętrze kolegiaty możemy oglądać jedynie w niedziele pomiędzy kolejnymi mszami.
Na tygodniu kolegiata stoi zamknięta.

Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger