GOŁOBORZE
czarownica
,
Łysa Góra
,
sabat
Każde, nawet małe dziecko wie z czego słynęła
niegdyś Łysa Góra. I chociaż dzisiaj czarownic już tam nie
spotkamy, to jednak legenda nie została zapomniana. Po postawieniu
klasztoru z relikwiami Świętego Krzyża, czarownicom nie w smak
było spotkania z diabłami w tym miejscu odbywać. Poprosiły więc
czarnych sprzymierzeńców o pomoc. Sam Lucyfer zgodził się wysłać
swą oddział, by ci świątynię z ziemią zrównali. Diabły, jak
to diabły do pracowitych nie należą, więc wymyśliły, że jeden
wielki głaz zrzucą na klasztor i będzie po sprawie. Poleciały do
Tatr stamtąd wielką skałę podźwignęły i leciały z nią w
powietrzu. Lecz głaz był ogromny i ciężki, a droga długa przed
nimi, więc z sił powoli opadały, a gdy świt już się zbliżał,
upuściły kamień na ziemię i spoczywa do dziś w tym miejscu, a
nazwany został Diabelskim Kamieniem. By po raz drugi tego samego
błędu nie popełnić, następnego dnia wzięły wielką płachtę
czarnego sukna, wielkości pól kilku i nazbierały na nią kamieni z
okolicy. Każdy diabeł chwycił za skraj płótna i w stronę
Świętego Krzyża się udały, lecz odgłos ich czarnych skrzydeł
rozbudził koguta klasztornego, który zapiał, a że piał zawsze o
świcie więc mnich odpowiedzialny za bicie w dzwon na poranne msze,
za sznur pochwycił. Dźwięk dzwonu się rozległ i diabły kamienie
upuściły, które to stoczyły się po zboczach góry i leżą tam
do dzisiaj.
Nazwa gołoborze jest terminem ludowym nadanym prze
miejscową ludność.
Określa ona obszary bezleśne (gołe od boru)
znajdujące się na stokach pasm górskich.
Na Łysej Górze powstało największe w Górach
Świętokrzyskich i jedno z największych w Środkowej Europie pole
nagich skał.
Zajmuje ono powierzchnie 3,84 ha.