RĘKA BOGA - LEGENDA BIAŁEJ RĘKAWICY
Kto
żył w tamtych czasach wie doskonale co oznaczało słowo horda.
Kobiety mdlały na samą wzmiankę, a mężczyźni chociaż dzielni i
odważni, woleli potykać się z innymi wrogami. O tyle na Ukrainie
każdy był oswojony z napadami tatarów, tak w centrum kraju byli
postrachem rzadkim.
Jednego
roku horda tatarska dotarła aż w okolice Ojcowa. Mieszkańcy tych
ziem wraz z dobytkiem poukrywali się w jaskiniach wapiennych z
nadzieją, że nie zostaną odkryci. Jaskinia, którą zwano ciemną,
przez swe dobrze widoczne wejście nie była najlepszym schronieniem,
ale i tam wiele rodzin udało się w popłochu. Ludzie modlili się,
by Tatarzy minęli ich nic nie spostrzegłszy. Nagle w jaskini
zrobiło się ciemno jak w nocy, przestrach ogarnął serca
zebranych, a kobiety płakać zaczęły cichutko, bo każdy domyślał
się, że to wojsko podjechało pod wejście i zasłoniło promienie.
Minęło kilka kwadransów, lecz nikt nie wchodził by założyć im
pęta. Ciekawość popchnęła ich ku wejściu, które nadal było
zacienione. Zdziwili się ogromnie, gdy ujrzeli wielką, białą
skałę tuż przed wejściem do groty. To sam Bóg zasłonił ich swą
ręką przed śmiercią i niewolą u pogan. Tak oto chrześcijanie
uniknęli cierpienia, a skała stoi tam do dziś, by przypominać
turystom o boskiej mocy i miłości.
Rękawica
zwana też Pięciopalcówka lub Białą Ręką wznosi się ponad 85 m
w Ojcowskim Parku Narodowym.
Zbudowana
jest z jurajskich wapieni. Nie wolno uprawiać na niej wspinaczki
skałkowej.