SZABLA KRÓLA ZYGMUNTA
W Warszawie na starówce
mieszkał słynny Mistrz Jakub, złotnik niezrównany w swym dziele,
którego ręce cuda wyczarować potrafiły. Listki złote tak rzeźbić
potrafił, że każdy dziwił się szum ich słysząc. Zapraszali go
królowie na swe dwory, by oczy dziwami cieszyć, lecz Polskę on
umiłował najbardziej i ruszać do zamorskich krain nie zamierzał.
Król Władysław IV
szukał wtedy rzemieślnika, który by pomnik dla ojca jego Zygmunta
III Wazy postawił. Wybór był prosty i padł na Jakuba. Mistrz
szkiców kilka skreślił, które młodemu królowi pokazał i
stanęło na tym, że kolumnę wysoką postawi, a na niej pomnik, tak
by już z daleka przybywający do miasta dziwo oglądać mogli.
Niezwykła była szabla, w ręce figury z pomnika, ludziska nadziwić
się nie mogli, że aż taki blask od niej bije. To czary mówili
jedni, a inni głowami kręcili.
Pomnik ustawiono na
kolumnie na środku placu Zamkowego. Mieszkańcy podziwiali jego
piękno i mówili, że król będzie czuwał nad miastem i ochroni je
przed wszelkim nieszczęściem.
Lato już było w
pełni tego roku i kilku tygodniach bez opadu nadeszła wielka susza.
Wszyscy w niebo spoglądali tęskniąc za deszczem. Modlono się tego
i posty odprawiano, aby z chmur spadła chociaż kropla wody. Jeden
mały chłopiec tylko pobiegł pod kolumnę i poprosił króla
Zygmunta o pomoc. Stała się rzecz przedziwna, ręką uniosła się
i szabla dotknęła czarnej chmury. Z nieba lunął deszcz, a
szczęśliwi ludzie dziękowali swemu opiekunowi. Od tamtej pory dłoń
króla Zygmunta trzymająca szablę jest uniesiona ku górze,
odstraszając wszelkie niebezpieczeństwa mogące grozić stolicy.
Pomnik
został wzniesiony w 1644 roku z fundacji króla Władysława IV
Wazy.
Monumentalny
pomnik króla stał poza murami miasta aż do 1818.
Trzon
kolumny wykonano z pochodzącego z Gór Świętokrzyskich zlepieńca.
Skała ta nazywana jest obecnie zlepieńcem zygmuntowskim.
W
czasie II wojny światowej została powalona w nocy z 1 na 2 września
1944
roku, trafiona pociskiem z niemieckiego działa czołgowego.
Z
szablą króla związany jest też
przesąd, wedle którego upuszczenie szabli przez króla zwiastowało
nieszczęścia i upadek miasta.