LEGENDA LIWSKIEGO ZAMKU

Mieszkała niegdyś w zamku liwskim Ludwika z Szujskich Kuczyńska, żona Marcina Kuczyńskiego, kasztelana liwskiego. Ludwika chodź młódką już nie była, chociaż kasztelanowa nie uchodziła za piękność, mąż cały czas podejrzewał ją o zdradę. Pewnego dnia zaginął złoty pierścień z brylantem, ofiarowany kasztelanowej przez męża. Chcąc ukoić smutek po stracie Kuczyński zamówił dla małżonki drugi, identyczny pierścień. Gdy jednak i ten zniknął, zazdrośnik zaczął podejrzewać Ludwikę o romans z którymś z młodych dworzan przekupywanych drogimi podarkami. Trzeci pierścionek, równie wielkiej wartości, co poprzednie, ofiarował magnat już nie z miłości, ale na próbę. Zapowiedział, że jeśli i ten zginie otrzyma dowód winy i odda żonę pod sad pod zarzutem zdrady małżeńskiej. Po jakimś czasie dar zniknął w tajemniczych okolicznościach.
Następnego dnia o świcie

kasztelanowa została ścięta na wielkim głazie na dziedzińcu zamkowym. Niedługo potem owe pierścienie znalazły się w strącony gnieździe sroki-złodziejki, co dowodziło niewinności straconej kobiety.
Mąż, dręczony poczuciem winy, rzucił się z wieży. Od tej pory, o północy, po salach zamkowych i murach krąży widmo Żółtej Damy- nazwanej tak od koloru sukni ukazując na znak niewinności czyste dłonie. Pomóc jej może człowiek o czystym sercu i szlachetnej duszy, który przybędzie do zamku w czasie pełni księżyca. Nagrodą mają być złote pierścienie, które zaginęły w pomroce dziejów.

Zamek został w 1421 r. Wzniesiony wśród podmokłych łąk i rozlewiska rzeki miał za zadanie obronę przeprawy przez Liwiec oraz stanowił wartownię na wschodniej granicy księstwa.
Na sztucznie usypanym wzniesieniu, zabezpieczonym drewnianymi palami, o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych powstała niewielka ceglana warownia. W 1657 wojska szwedzkie zbombardowały zamek, a po zdobyciu spaliły.
Obecnie dla zwiedzających udostępnione są sale w odrestaurowanym dworze, a także wieża i brama.


Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger