WIATRAK GOGOŁÓW
Obudziły go w środku nocy maszyny we młynie, a przy nich uwijał się stary młynarz. Poprosił Fryderyka o pomoc, a w zamian parę groszy obiecał. Całą noc mełli zboże bez wytchnienia, wiele worków mąką się zapełniło w tym czasie. O świcie stary młynarz wręczył mu sakiewkę pełną monet i poprosił, żeby ten podzielił je po połowie, a on w tym czasie worki zawiąże. Sprawa wydawać by się mogła prosta, gdyby nie to, że w sakwie 13 monet się znajdowało, uczciwie nie szło ich podzielić i w pierwszej chwili Fryderyk już miał schować jedną monetę dla siebie, lecz uczciwość wzięła w nim górę. Gdy wrócił młynarz, powiedział mu o wszystkim. - Za twoją uczciwość, oddaję ci swój zarobek.
Gdy o świcie zbudził się Fryderyk sądził, że sen to był jedynie, lecz nagle obok siebie dostrzegł sakiewkę z monetami. Udał się prosto do wsi i wykupił stary młyn, w którym przez wiele lat pracował ciężko i uczciwie.
Pierwsza wzmianka o pojawieniu się wiatraków, czyli młynów wietrznych na ziemiach polskich pochodzi z II połowy XIII wieku.
Na terenie kraju pozostało jeszcze 485 zachowanych wiatraków.
Na terenie kraju pozostało jeszcze 485 zachowanych wiatraków.