ŹRÓDŁO CNOTY RYCERSKIEJ

Dziś Kromołów jest jedną z dzielnic Zawiercia, lecz niegdyś było to niewielkie miasteczko na granicy jury krakowsko-częstochowskiej. Jest w nim mała kapliczka, która stoi na skrzyżowaniu dróg prowadzących do Kielc, Częstochowy i Siewierza, z niej wypływa małe źródełko o niezwykłej historii.
Otóż jak głosi legenda w miejscu tym niegdyś wartę pełniono i strzeżono granic królestwa na wypadek napaści nieprzyjaciół. Pewnego upalnego dnia stał na warcie młody rycerz o sercu śmiałym i pobożnym. Zbroja jego lśniła w promieniach słonecznych. Gorąc był wielki, pot lał się z rycerza i nigdzie nie było kropli wody, którą ochłodzić by się mógł. Honor nie pozwalał mu zejść z posterunku, więc stał godzin wiele. Mimo ogromnego hartu ducha, siły przyrody okazały się silniejsze i młodzieniec zemdlał w upale.
Nikt nie wie ile czasu leżał bez świadomości i co się wówczas działo, dość, że obudziło go kapanie wody, wprost na czoło... Gdy podniósł głowę zobaczył skałę, z której szczeliny wypływało źródełko.
W tym miejscu dobry rycerz kapliczkę postawił, a woda z niej wypływa po dziś dzień.


Kaplica pod wezwaniem św. Jana Nepomucena, o której mówi legenda pochodzi z 1803 została postawiona nad wypływającym w tym miejscu głównym źródłem Warty. Drugie z głównych źródeł wypływa 300 m dalej w pobliżu szkoły.
Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger