SPYTKO Z TARNOWA

Górują nad Tarnowem ruiny zamku, który niegdyś podziw i zazdrość wywowyłał. Pan tego zamczyska, miał jedynego syna, któremu dał na imię Spytko. Były to czasu wielkich wojen i napadów tatarskich na ziemie Rzeczypospolitej. Zamek był więc ostoją przed wrogimi kupami zbójeckimi. Spytko serce miał dobre i żal mu było poddanych, którzy w najlepszym wypadku dobytek tracili, w najgorszym i życie w jarzmie tatarskim. Dobrotliwy upraszał względów u ojca dla uciemiężonych, które ten nie raz i okazywał. Jednego dnia z okien zamkowych zobaczył Spytko nadjeżdżającego do zamku rycerza na czarno odzianego. Sam diabeł był to, który chciał zatracić duszę dobrego chłopaka. Przyjechał on z propozycją, że odbuduje zniszczone przez tatarów wsie i spalone miasta, a ludziom wypłaci w złocie, ale w zamian za to gdy rok minie wróci do piekła z duszą Spytka w worku. Krwią cyrograf podpisano i nim krew na karcie zaschła, już murarze mury odbydowywali, a mieszkańcy otrzymane złoto liczyli i do sakiew chowali. Rok minął w dobrobycie i dnia pewnego, gdy młody po dziedzińcu się przechadzał ziemia się pod nim rozstąpiła wprost do czyśćca. Czysta, lekka dusza chłopaka, nie pozwoliła zaciągnąć go do piekła, tak więc został w czyśćcu, gdzie los swój opłakuje, a z łez tych powstał potok Wątok, który płynie między miastem, a zamkiem.


Ruiny średniowiecznego zamku znajdują się na Górze Świętego Marcina w Tarnowie.
Zbudowany w latach 1328–1331 przez Spicymira herbu Leliwa, kasztelana krakowskiego na wzgórzu podzielonym rowem na dwie części w odległości około 2 kilometrów od lokowanego w 1330 roku miasta Tarnowa.
Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger