OKRUTNICA

W czasach gdy zamek Krzyżtoporski olśniewał przyjezdnych swą wspaniałością mieszkała w nim krewna wojewody, kobieta okrutna i żądna krwi. I chociaż za młodu była dziewczęciem delikatnym w późnych latach stała się osobą zgorzkniałą i wredną. Służące chłostała do krwi, a gdy krzyczały śpiewała radosna. Wymyśliła też sobie, że pies, który nie odstępował jej na krok rozpoznaje złych ludzi. Biada więc temu na kogo zaszczekał. Śmierć głodowa w lochach spotkała nie jednego człowieka, bo wiele lat trwała jej okrutna zabawa.
Pewnego dnia do zamku zajechał rycerz z dalekich stron, pies zobaczywszy nowego człowieka szczekać zaczął. Wybiegła więc właścicielka i rozkazała swym zbirom schwytać człowieka. Nie zastanawiając się długo w chwili niebezpieczeństwa rycerz za miecz pochwycił, jednym cięciem psu łeb odrąbał, a okrutnicę na schodach przeszył ostrzem. I od tej chwili zamek był wolny od kaprysów chorej kobiety. Lecz ona sama wraca czasami pod postacią białego ducha i nieszczęście spotka tego, kto śmie na nią spojrzeć.

Ujazd

Zamek zbudowano w oparciu o kalendarz. Cztery wieże odpowiadają porom roku, 12 dużych sal miesiącom, 52 pokoje tygodniom w roku, oraz 365 okien, na każdy dzień.

Copyright © 2014 Legendy Polskie , Blogger