O PANNACH ZAMIENIONYCH W KAMIENIE

Pewna wdowa z Wrocławia miała dziewięć córek, dziewcząt pięknych, ale płochych, trwoniących czas na tańce i hulanki. Matka tolerowała te wybryki mając nadzieję, że znajdą sobie bogatych mężów. Była jednak niewiastą pobożną i stanowczo zabroniła tańców w Wielki Piątek. Aby być pewną, że nie wyjdą, zamknęła je nawet na klucz w pokoju. Nieposłuszne córki postanowiły wymknąć się oknem, zawołać sąsiadki równie swawolne jak one i razem gzymsem zejść na ulicę. Gdy tylko ostatnia panna postawiła stopę na gzymsie, wszystkie skamieniały wpół tanecznego kroku.

Można je oglądać po dziś dzień na podwórzu kamienicy przy ulicy Szewskiej 50/51, gdzie obecnie znajduje się Instytut Kulturoznawstwa.